Mikołajki zbliżają się coraz większymi korkami, więc wiele ludzi staję przed trudnym wyborem, co kupić swojej bliskiej osobie na prezent? Współczesny rynek przesycony jest przeróżnymi rzeczami, które wraz z przemijającymi świętami, wędrują w coraz głębszy kąt szafy. Dlatego najlepiej sprezentować ukochanej osobie coś, co zawsze będzie mogła mieć przy sobie. Warto zastanowić się nad wyborem gustownej biżuterii, gdyż jest to wspaniały dodatek zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, ponieważ nie tylko potrafi nadać klasy i szyku każdej stylizacji, ale także dodać nieco pazura. 

Jaką biżuterię wybrać na prezent?

Zdawałoby się, że skoro zwężenie pola widzenia na mikołajkowy prezent ograniczyło się zaledwie do biżuterii, reszta zakupu pójdzie z górki. Jednak wybór biżuterii też nie należy do najłatwiejszych zadań. Warto przed zakupem dowiedzieć się jaki typ biżuterii nosi osoba dla której przeznaczony jest prezent. Czy woli ona nieco bardziej klasyczny styl, oparty na gładkiej powierzchni metalu, czy jednak kocha błysk i widoczność dodatków. Warto również dowiedzieć się o potencjalnych alergiach na metale ciężkie, takie jak nikiel. Jednak jeśli zdobycie tych informacji wiązałoby się z ujawnieniem niespodzianki, warto w takim przypadku wybrać biżuterię antyalergiczną, która wykonana jest z najwyższą dbałością oraz wyklucza metale potencjalnie alergizujące. W asortymencie można znaleźć wszelką biżuterię zaczynając od naszyjników i pierścionków, a kończąc na bardzo popularnych kolczykach. Więc skoro jest tego, aż tak dużo, co w takim przypadku najlepiej wybrać? Najbardziej powszechną ozdobą są kolczyki, gdy nie tylko można założyć ich kilka na jedno ucho, nos czy inną część twarzy, ale także nie ma konieczności dopasowywania ich do pozostałych części biżuterii.

Jaki typ kolczyków wybrać?

Kolczyki to idealny mikołajkowy prezent, gdyż nie tylko kobiety, ale również coraz więcej mężczyzn zaczyna nosić w uszach ten rodzaj ozdoby. Potrafią one nadać twarzy wyrazu oraz całkowicie odmienić naszą stylizację. Dzięki idealnym kolczykom, można stać się zarówno oznaką elegancji, jak i obudzić w sobie gwiazdę rock'a. Istnieje bardzo dużo typów kolczyków, w szczególności można wyróżnić: tradycyjne wkrętki, wiszące kolczyki oraz kolczyki, które nie wymagają ingerencji igły, czyli tak zwane kolczyki bez konieczności przekłuwania uszu. Ostatni typ biżuterii jest szczególnie interesujący, gdyż zaczął być popularny stosunkowo niedawno. Nazywany jest również potocznie nausznicami, gdyż wystarczy założyć go na ucho bez konieczności posiadania dziurki na kolczyka, zrobionej przez specjalistę.

Kolczyki bez przekłuwania uszu - idealne dla każdego?

Można śmiało stwierdzić, iż kolczyki bez konieczności przekłuwania uszu są idealną alternatywą dla każdego. Wielu ludzi boi przekłuwać się uszy, gdyż wymaga to przerwania ciągłości naskórka oraz często wiążę się również z bólem. Oczywiście, jeśli wybierze się odpowiednie miejsce i odpowiedniego specjalistę, przekłuwanie uszu odbędzie się w sposób jak najmniej bolesny, jednak każdy człowiek posiada inny próg bólu i taki argument niekoniecznie musi przekonać każdego. Przekłuwanie uszu wiążę się również z dbałością o przekłucie w pierwszych tygodniach, gdyż nieprawidłowa pielęgnacja może przyczynić się do infekcji lub naruszenia kanału przekłucia, przez co dziurka będzie goić się o wiele dłużej. Dlatego też, nausznice będą perfekcyjnym prezentem dla osób, które nie posiadają dziurek, gdyż wystarczy że lekko zaciśnie się kolczyk, a on będzie idealnie przylegał do ucha, a co najważniejsze, jego wygląd będzie imitował prawdziwego kolczyka. Ten typ ozdoby najlepiej sprawdza się w miejsca przekłucia typu helix, czyli na górnej części chrząstki, znajdującej się na uchu oraz w miejscu zwykłego conch'a, czyli w muszli małżowiny usznej. Zdecydowanie w tych miejscach, ten rodzaj biżuterii będzie prezentował się najbardziej efektownie, jednak istnieją również dodatki, które imitują dziurki na płatkach uszu.

Taki typ biżuterii z pewnością będzie niezwykłym prezentem mikołajkowym, gdyż nie tylko pozwoli na posiadanie biżuterii w miejscu w którym zawsze brakowało odwagi na ingerencję piercera, ale także pozwoli na częste zdejmowanie, bez obawy zarośnięcia się dziurki, której praktycznie rzecz biorąc, nie ma.